|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mamucisko
Użytkownik
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zawiercie
|
Wysłany: Pią 17:18, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
myślisz, że JYP zmieni zdanie ?
Fani zapewne i na to zareagują to nieuniknione
ale jak to mówią 'do tanga trzeba dwojga'
nawet jeśli JYP pozwoliłaby Jay'owi wrócić, to czy na pewno on będzie tego chciał. Jego uczucia po takim czymś też są ważne jakby nie było.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Makro
Vampire Bunny
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:40, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
mistermagius napisał: | nie wypowiadam się na temat Jaebuma tylko tego cyrku XD |
Jakby Sones nie robili większego cyrku każdego dnia.
Cóż, trudno mi się wypowiadać w tej sytuacji. Jae szczerze powiedziawszy nie znam zbytnio, bo do 2PM przekonałam się dopiero po ich albumie. Uważam jednak, że wygonienie go z kraju za parę bzdurnych zdań to śmiech na sali i na jego miejscu sama nie chciałabym wracać do tak chorego kraju i liczyć na łaskę netizens. Jeżei jest mu dobrze w Seatytle (a czy jest czy nie to wie tylko on) to niech tam zostanie. Bo jakby nie patrzeć, ani my, ani Hottest, ani jakaś zapyziała agencja nie ma prawa decydować za niego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mistermagius
Użytkownik
Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pią 21:11, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Makro napisał: | Jakby Sones nie robili większego cyrku każdego dnia. |
co do tego nie ma wątpliwości, zresztą sama wiesz jak to wyglądało w moim przypadku. ja mój błąd w każdym razie zrozumiałem ^^
myślę, że ta reakcja jest o wiele przesadzona. nie jestem fangirl 2PM, ale lubię ich muzykę. większość moich ulubionych piosenek pochodzi z tej ery po-dżejowej. protest koreańskich dziewczynek pod JYP, wypisywanie się z fanklubu? takich fanów na pewno 2PM nie potrzebują... bo przecież zespół kocha się mimo wszystko, prawda? o_O w zasadzie to można się tego było spodziewać, przecież koreańskie dziewczynki się nawet tną żeby się pokazać... >.> wiele przykładów jest takich głupich zachowań w Korei, myslę że incydent z GD można też do tego zaliczyć
jeszcze jedno mi przyszło na myśl. Makro, napisałaś mi wtedy że zachowanie Sones sprowadza więcej antyfanów SNSD. ja myslę że w ten sam sposób będzie wyglądała sytuacja z Jayem.... mam nadzieję że te fangirls się opamiętają
Ostatnio zmieniony przez mistermagius dnia Pią 21:14, 26 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yuli
Ssanti Team
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Pią 21:29, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
mistermagius napisał: | jeszcze jedno mi przyszło na myśl. Makro, napisałaś mi wtedy że zachowanie Sones sprowadza więcej antyfanów SNSD. ja myślę że w ten sam sposób będzie wyglądała sytuacja z Jayem.... mam nadzieję że te fangirls się opamiętają |
Czyli co? Masz nadzieję, że fangirle się opamiętają i zaczną się stawiać przeciwko Jae?
Ja jestem dumna z Hottests, bo po tym jak Jae odszedł naprawdę robili piękne rzeczy. Te wszystkie protesty to nie było byle co. Komu w Polsce by się coś takiego w ogóle chciało? Totalnie nikomu. Każdy by się podjarał, a potem powiedział, że dobra tam, niech sobie idzie, co będziemy się wygłupiać i marnować czas. A Hottests na całym świecie się nie poddawali, przecież te wszystkie flash moby... To już nie tylko w Korei, ale absolutnie na całym świecie! To chyba o czymś świadczyło.
Mam dość fanów 2PM, którzy poznali ich muzykę po odejściu JaeBuma i nie rozumieją sytuacji. Niech w takim razie się nie odzywają, bo nie wiedzą co czują ci, którzy widzieli go na scenie podczas promocji 10/10, Again& Again czy I Hate You. I nie wiedzą jakie to uczucie oglądać Again&Again z pustymi miejscami w układzie... Tego się nie da zrozumieć, kiedy patrzy się z boku i widzi się tylko głupią aferę.
Zawsze będę chciała powrotu JaeBuma, był moim ulubieńcem z całego 2PM i nadal nim pozostanie. Ale jeśli on nie chce wrócić, to się z tym pogodzę. Ale tylko, jeśli sam naprawdę tego nie chce. Dlatego mam nadzieję, że protesty wymuszą jakieś indywidualne oświadczenie od Jae. JYP już coraz mniej zaczynam ufać...
Ja po prostu chciałabym zobaczyć go chociaż jeszcze raz na scenie, z takim przejęciem śpiewającego swoje partie refrenowe, z tymi wszystkimi dośpiewkami, które i tak lepiej robił Junsu... ale to te JaeBuma były takie pełne ciepła..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nyaa
Wild Bunny
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pią 21:46, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Taaak, z tymi akcjami na całym świecie to masz racje. W życiu bym w ogóle nie wpadła na pomysł, żeby opłacić balon powietrzny nas Seattle i napisać wiadomość "Jay, do you know what time is it know? It's 2PM!", ach, to było piękne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
necrotic oujo
Użytkownik
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kł-ko
|
Wysłany: Pią 21:53, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
ja mam mieszane uczucia.
2pm, moj ukochany koreanski zespol. jeden z niewielu, w ktorym uwielbiam kazdego czlonka. kazdego, bez wyjatku. jezeli mialabym wymienic jakies swoje ulubione koreanskie gwiazdki ich cala siodemka bylaby bez watpienia pierwsza.
ale do rzeczy~
odejscie jaya bylo dla mnie ogromnym szokiem. nie wyobrazalam sobie 2pm bez niego. placz i lament~ pierwszy raz tak glupie uczucie, takie zwiazanie z zespolem. wylam przy kazdej okazji kiedy 2pmki wspominali o jayu i sami mieli lzy w oczach.
Last but not least, our 2pm members... Even though we have lost one of the biggest parts of our lives.. Jay.. Wherever you are.. know that we couldn't have gotten this far without you.. we always hope that you are well and healthy.. and we're always missing you... Hoping one day we can all sit down and laugh at what had happened in our lives... until then, WE WILL make you PROUND.
_71_2_
Love you all
Khun
za kazdym razem gdy czytam te podziekowania khuna z 1:59pm chce mi sie plakac. z powodu jaya, i z powodu pozostalej szostki.
ogladanie MAMY to w ogole jakas tortura. kiedy przypominam sobie ich slowa, to jak mowili o jayu. jak to przezywali~~ w takich momentach mam ochote leciec do seulu i skopac jyp tylek.
tesknie za jayem i bardzo chcialabym zeby wrocil. ostatnie informacje~ te w ktorych mowa jest o tym, ze jay nie wroci. juz na pewno. znowu bardzo mnie to dotknelo, jak kazdego fana 2pm. ale wiecie co? dziwnie sie czuje. bo bardziej niz na jyp jestem wkurwiona na hottest.
mam wrazenie, ze co poniektorzy zapomnieli, ze 2pm to siedmiu czlonkow. siedmiu, nie jeden.
love, respect & support. to ma odnosic sie do calej siodemki, do cholery.
rozumiem, ze to jayowi sie dostalo i on jest w centrum zainteresowania ale nie zapominajmy o pozostalych czlonkach! koreanki sa pojebane, juz nie raz to udowodnily~ nie tylko w przypadku 2pm.
protesty przed siedziba jyp~ okay. wspieram to calym sercem~ karteczki, plakaty nawolujace do powrotu jaya. approve it
ale niech mnie cos trzasnie, [link widoczny dla zalogowanych] zdjecia wywoluja u mnie nagly wzrost cisnienia. hottest?! tak wspiera sie zespol?! kurba, widzac cos takiego jestem naprawde zla! niech ktos pomysl~ jak czuje sie taec, woo, junsu, junho i khun widzac cos takiego? ciesza sie, ze fani tak wyczekuja na jaya? watpie. a jak czuje sie jay? jest zadowolony, ze fanki tak na niego czekaja i brukaja pozostala szostke? watpie.
poza tym, to obwinianie taeca i woo to tez jakas paranoja. ponoc po odejsciu jaya oni najbardziej sie wybili, wszedzie ich pelno itp. ~niektorzy fani maja im to za zle .?. wtfff
pozwolcie, ze zacytuje kawalek wpisu znajomej~
I know we used to be all, 7-1=0. But the last time I checked, on the calculator, 7-1=6.
i niech bedzie to pieknym podsumowaniem mojego malo skladnego, pisanego pod wplywem emocji, srakowatego i z dupy postu.
ech.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nyaa
Wild Bunny
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pią 22:00, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Pozwólcie, że przytoczę fragment wypowiedzi Nourei z KPop Poland:
Cytat: | no i dobrze, że protestują. pewnie mnie zmieszacie z błotem ale mam wielką nadzieję, że comeback 6pm to będzie niewypał. trochę mi szkoda reszty ale na pewno nie cierpią tak jak jay. z trudem mi to przyjdzie ale nie mam zamiaru już mieć nic wspólnego z 6pm : o |
Takich ludzi nie rozumiem. Nie znałam 2PM, kiedy był z nimi Jay (albo znałam, ale nie słuchałam, nie pamiętam), to ogromna strata, był świetnym wokalistą i tancerzem... Reszta członków 2PM bez niego to nic? Nie żartujcie sobie, wybaczcie, ale krew mnie zalewa, kiedy widzę coś takiego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
necrotic oujo
Użytkownik
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kł-ko
|
Wysłany: Pią 22:04, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
no, to widac nie tylko koreanki sa niezle kopniete.
wlasnie takich fanow mialam na mysli~ szkoda slow D;
|
|
Powrót do góry |
|
|
Devikitsu
Użytkownik
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: lisia nora
|
Wysłany: Pią 22:20, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
2PM, gdy ich poznałam, byli dla mnie kolejną bandą chłopaczków, których słuchałam na poprawę humoru. Z biegiem czasu przywiązałam się do nich. Do każdego z osobna bardziej, niż do zespołu jako całości. Jeżeli chodzi o Jae, to (nie)stety mam do niego neutralny stosunek. Nigdy nie wywoływał u mnie większych emocji, ale nie mogę powiedzieć, że go nie lubię.
Cała ta sprawa z jego wydaleniem z zespołu po prostu mnie męczy. Można być złym, wściekłym na JYP, że rozwiązał kontrakt z Jae. Można mieć pretensje do każdej ze stron tego "konfliktu". Wydawać się może, że Jae przeprosił i wszystko jest ok. W naszych oczach, oczach fanów, jest to normalne. Jednak jaka jest mentalność Koreańczyków, każdy widzi. To oni robią afery z banalnych spraw, wytykają swoim celebrytom wady przy każdej możliwej okazji a żeby jeszcze było mało, to cenzurują teledyski i piosenki, byle tylko nie uraziły odbiorców -_-
Bardzo mi żal Jae i tego, co się wokół niego dzieje, nie mam zamiaru jednak wyżywać się na całym zespole - "nie będę ich słuchać, bo nie ma Jae". Mogą stanowić całość bez niego. Nie będzie tak, jak dotąd, jednak wciąż będą 2PM a nie żadnym 1:59PM. Zacytuję tu fanów DBSK - "Always keep the faith". I ja tą wiarę będę miała. W nich wszystkich i w każdego z osobna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makro
Vampire Bunny
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:22, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Yuli napisał: | Czyli co? Masz nadzieję, że fangirle się opamiętają i zaczną się stawiać przeciwko Jae? |
Ja mam nadzieję, że się opamiętają, ale kto mówi o sprzeciwianiu się Jae? Przecież jedno nie równa się drugiemu.
Yuli napisał: | Komu w Polsce by się coś takiego w ogóle chciało? |
Ugh, puhlease. Na koncercie Dir En Grey nawet się zmobilizować nie mogli i Gardena nie zaśpiewali, mimo wcześniejszych dwóch miesiącach przygotowań.
Yuli napisał: | Niech w takim razie się nie odzywają, bo nie wiedzą co czują ci, którzy widzieli go na scenie podczas promocji 10/10, Again& Again czy I Hate You. |
Ależ nie bądź nietolerancyjna. To, że ktoś poznał ich w okresie wydania albumu nie znaczy, że kocha ten zespół mniej i nie ma prawa głosu. Wręcz przeciwnie, im chodzi o to, żeby pozostali członkowie wciąż czerpali radość z tego, że należą do 2PM. Wy wszyscy martwicie się o Jae i jego uczucia, a o pozostałej szóstce pomyślał ktoś?
Brak jednego członka nie jest końcem świata. I wiem co mówię, bo mój ukochany zespół z czasów poznawania azjatyckiej muzyki stracił jednego z członków na zawsze (umarł). I co? Fani kochają tych, co pozostali i wspierają ich całym sercem.
Jae nie umarł, żyje sobie spokojnie w Seattle i wątpię, by o drugiej godzinie wył do nieba, bo "ten świat jest zły, okrutny i ja też chcę dostawać od psychofanek krwawe listy".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yuli
Ssanti Team
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Pią 23:51, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Makro napisał: |
Ależ nie bądź nietolerancyjna. To, że ktoś poznał ich w okresie wydania albumu nie znaczy, że kocha ten zespół mniej i nie ma prawa głosu. Wręcz przeciwnie, im chodzi o to, żeby pozostali członkowie wciąż czerpali radość z tego, że należą do 2PM. Wy wszyscy martwicie się o Jae i jego uczucia, a o pozostałej szóstce pomyślał ktoś?
Brak jednego członka nie jest końcem świata. I wiem co mówię, bo mój ukochany zespół z czasów poznawania azjatyckiej muzyki stracił jednego z członków na zawsze (umarł). I co? Fani kochają tych, co pozostali i wspierają ich całym sercem.
Jae nie umarł, żyje sobie spokojnie w Seattle i wątpię, by o drugiej godzinie wył do nieba, bo "ten świat jest zły, okrutny i ja też chcę dostawać od psychofanek krwawe listy". |
To ja prosze o trochę tolerancji. To jest własnie to o czym mówię. Jeśli ktoś poznał 2PM po odejściu JaeBuma, to nie zrozumie tej sytuacji tak jak Ci, którzy znali go wcześniej. Wiadomo, że będzie bronił pozostałej szóstki. Ale ta pozostała szóstka też bardzo tęskni za Jae i wielokrotnie pokazywała, że tylko on jest ich jedynym i słusznym liderem. I za tym tym bardziej kocham pozostałych członków. W końcu 2PM nie tworzył sam Jae. Ale to jeszcze bardziej boli, kiedy się wie, jak oni wszyscy byli ze sobą mocno związani i jak bardzo się ze sobą przyjaźnili. Wątpię, żeby JaeBum był super zachwycony i uważał to wszystko za błogosławieństwo, bo wreszcie się wyrwał z tej głupiej Koreii. Gdyby tego własnie chcia, to nie starałby się przez te wszystkie lata treningu, kiedy był kompletnie sam w obcym kraju i bardzo chciał wrócić do domu, wielokrotnie o tym myślał. Ale dlaczego został? No właśnie, dlaczego? To wie chyba tylko on, ale na pewno świadczy to o tym, że jak już zdecydował się spełnić swoją rolę, to chciał dawać z siebie wszystko i na pewno nie żyje sobie teraz spokojnie w Seattle, tylko też się tym wszystkim przejmuje. Ale nawet jeśli się mylę, bo oczywiście nie mogę znać jego uczuć, to jak do cholery wy, którzy w ogóle go nie znacie, możecie tak dobrze je znać i wiedzieć, jak członkowie 2PM czują się po odejściu Jae? Wspieram cały zespół, łącznie z zposotałymi członkami i właśnie dlatego chciałabym, żeby znowu byli wszyscy razem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makro
Vampire Bunny
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 0:17, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Yuli napisał: | To ja prosze o trochę tolerancji. |
Ugh. To właśnie ja proszę o trochę tolerancji. Nie wymagaj od innych tego, czego sama nie możesz zaproponować. Bo jeżeli nie tolerujesz tych, dla których 7-1=6, to jak mają oni tolerować tych, którzy tak płaczą za osobą, której nawet nie znali?
Yuli napisał: | Jeśli ktoś poznał 2PM po odejściu JaeBuma, to nie zrozumie tej sytuacji tak jak Ci, którzy znali go wcześniej. |
Ale co to ma do rzeczy? Czy wszystkie filmiki z Jae wyparowały? Są dalej dostępne i każdy może wciąż "poznać" Jae. To, czy zrobi to teraz, gdy go nie ma, czy zrobił to za czasów, gdy był, nie ma większego znaczenia.
Yuli napisał: | Wiadomo, że będzie bronił pozostałej szóstki. |
Myślę, że są na tyle dorośli, by umieli bronić się sami. I to samo tyczy się Jae.
Yuli napisał: | Ale ta pozostała szóstka też bardzo tęskni za Jae i wielokrotnie pokazywała, że tylko on jest ich jedynym i słusznym liderem. |
No cóż, trudno by zrzucili koszulki i tańczyli makarenę. Na pewno nie jest im fajnie pożegnać przyjaciela, który na dodatek musiał opuścić kraj. Tylko że oni przynajmniej idą dalej i osiągają sukcesy, a Hottest stoją w miejscu i nie potrafią się z tego otrząsnąć, ba, wręcz robią coraz to głupsze rzeczy*, a przecież, w przeciwieństwie do 2PM, wcale Jae nie znali.
*mam tu na myśli bojkot zespołu i łamanie ich płyt. To na pewno baaaardzo dodaje pozostałej szóstce otuchy.
Yuli napisał: | i jak bardzo się ze sobą przyjaźnili. |
Tu polemizowałabym. Głownie dlatego, że szołbiznes nie jest piękną bajką Disneya, gdzie każdy się ze sobą kocha, a 90% programów, którymi karmi nas telewizja, leci ze scenariusza. Więc nie wyrzucaj ludziom, że nie wiedzą, co czuje Jae i reszta członków, sama uważając się za wszechwiedzącą, podczas gdy przecież ich nie znasz. Nie mówię, że się nienawidzą, ale nie mówię też, że się kochają. Nie mówię, bo nie wiem, tak samo jak Ty.
Yuli napisał: | Wątpię, żeby JaeBum był super zachwycony i uważał to wszystko za błogosławieństwo, bo wreszcie się wyrwał z tej głupiej Koreii. |
Nic takiego nie napisałam.
Yuli napisał: | Gdyby tego własnie chcia, to nie starałby się przez te wszystkie lata treningu, kiedy był kompletnie sam w obcym kraju i bardzo chciał wrócić do domu, wielokrotnie o tym myślał. |
Tak, w międzyczasie napieprzając na myspace, jak to Korea ssie - i wracamy do punktu wyjścia.
Yuli napisał: | Ale nawet jeśli się mylę, bo oczywiście nie mogę znać jego uczuć, to jak do cholery wy, którzy w ogóle go nie znacie, możecie tak dobrze je znać i wiedzieć, jak członkowie 2PM czują się po odejściu Jae? |
Ale czy ja powiedziałam, że to wiem? Wyraziłam tylko swoje zdanie - chyba za to mnie nie pożresz? Uważam po prostu, że na pewno nie byłoby mu miło wrócić do kraju, z którego został praktycznie wygnany.
No i właśnie o tym mówię - o uczuciach pozostałej szóstki. Nie dość, że ich przyjaciel/lider został wygnany, to jeszcze praktycznie cała nienawiść, oficjalnie skierowana na JYP, idzie na nich, bo to oni wiecznie słyszą / czytają, że bez Jae są nic nie warci.
Yuli napisał: | Wspieram cały zespół, łącznie z zposotałymi członkami i właśnie dlatego chciałabym, żeby znowu byli wszyscy razem. |
I tego na pewno chce każdy fan, niezależnie od tego, w którym momencie zaczął z nimi przygodę. Ale uczepienie się wersji, że "2PM bez Jae to nie 2PM, już ich nie loffciam, let's destroy their CDs" raczej nie czyni z ludzi wiernych fanów, a wręcz przeciwnie.
Ostatnio zmieniony przez Makro dnia Sob 0:19, 27 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
mistermagius
Użytkownik
Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sob 1:26, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Makro napisał: | mam tu na myśli bojkot zespołu i łamanie ich płyt |
cienka jest granica pomiędzy miłością a nienawiścią....
Ostatnio zmieniony przez mistermagius dnia Sob 7:15, 27 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yuli
Ssanti Team
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Sob 7:00, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Makro napisał: |
I tego na pewno chce każdy fan, niezależnie od tego, w którym momencie zaczął z nimi przygodę. Ale uczepienie się wersji, że "2PM bez Jae to nie 2PM, już ich nie loffciam, let's destroy their CDs" raczej nie czyni z ludzi wiernych fanów, a wręcz przeciwnie. |
A czy ja gdzieś napisałam, że to popieram i jestem właśnie taką fanką? Po prostu miałam rację co do tego zrozumienia i po Twoim poście dokładnie to widać. Ty masz swoje racje, a ja mam swoje. Zgadzam się prawie ze wszystkim co napisałaś, ale czuję to inaczej, bo filmiki na YT w tej sytuacji już niewiele zmieniają i nie dają całego obrazu. Pewne rzeczy trzeba zobaczyć w określonym momencie, a nie dokopywać się po fakcie. I wyrażaj swoje zdnaie, proszę bardzo, ale w takim razie nie czepiaj się mojego, dobrze? Trzeba było napisać sobie posta, co o tym wszystkim myślisz nie odnosząc się do mojego i już. Bo tak naprawdę Twoje posty nie były wyrażeniem własnej opinii, tylko atakiem na moje. I uważam, że naprawdę przesadziłaś i nie mam już nic więcej do dodania, bo widzę, że naprawdę masz jakieś kiepskie dni i nie ma sensu z Tobą dyskutować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makro
Vampire Bunny
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:27, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Kiepskie dni? Nie, bynajmniej, ostatnio mam właśnie dni pełne rainbow i sunshines. I moje posty nie były atakiem na Ciebie - niech mnie coś strzeli, przecież po to właśnie jest forum, by wymieniać się argumentami, a nie adresować swoje posty do boga, allaha czy papy smerfa. Skoro nie lubisz dyskutować to po prostu nie wyrażaj swojego zdania, bo logiczne, że znajdzie się ktoś z przeciwstawnymi argumentami i wyniknie dyskusja jak ta tutaj.
Cytat: | Bo tak naprawdę Twoje posty nie były wyrażeniem własnej opinii, |
To chyba Cię jednak zszokuję, bo były! :O
Cytat: | I wyrażaj swoje zdnaie, proszę bardzo, ale w takim razie nie czepiaj się mojego, dobrze? |
... nie czepiam się, tylko dyskutuję. To jest różnica, której chyba po prostu nie dostrzegasz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|